Taniec
11 maja 2013
Lubię chodzić z aparatem między tańczącymi… Nie jest to proste, szczególnie gdy jedną ręką unoszę aparat, śledząc i goniąc tańczące pary, a drugi aparat wisi na biodrze i -bywa- kogoś zahaczy. Ale warto, bo efektem są nieoczekiwane zdjęcia…