Sesja portretowa Maćka, head coacha znanej, krakowskiej siłowni – Power2Fit.

Tym razem tematem nie były mięśnie, sylwetka, etc., ale – Woverine, czy jak kto woli; James Howlett, powszechnie znany jako Logan – fikcyjna postać wywodząca się z różnych serii komiksowych, wydawanych przez Marvel Comics. Postać osadzoną zarówno w uniwersum X-men, jak i The Avengers. Ale po co ja Wam o tym piszę, przecież Wy to doskonale wiecie.

Maciek lubi postać Logana, czy Wolverine, a zupełnym przypadkiem da się dostrzec fizyczne podobieństwo, więc postanowiliśmy to wykorzystać w sesji portretowej. Nie wiem, czy to ważna informacja, czy też zupełnie nieistotna – wolverine to po polsku rosomak. To tak, żeby nie było niejasności 🙂

Pomysł na sesję portretową jest Maćka, szpony również, wykonanie moje – idealna współpraca. Zastanawiam się, czy o takich zdjęciach pisać i mówić; nietypowa sesja wizerunkowa czy może sesja portretowa cosplay? Nie wiem – najważniejsze, że zabawa byłą dobra a jej efekty w postaci zdjęć cieszą. Jak zawsze zresztą (nie bawmy się w fałszywą skromność) w przypadku sesji portretowych, na które zapraszam.

Trochę technikałek – sesja portretowa na trzy lampy błyskowe. Główna lampa na lewo od aparatu w okcie parasolkowej, powyżej głowy modela, druga lampa na prawo, w softboxie z gridem i z założonym czerwonym żelem, trzecia lampa stoi za szarym tłem, świeci w kierunku aparatu i ma na sobie założony żel pomarańczowy. To wszystko – szczegółowych ustawień lamp nie pamiętam.

Ważna sprawa  – jeśli macie ochotę na podobną sesję, chcecie zobaczyć siebie w zupełnie nowej odsłonie – zapraszam przed aparat. Najlepiej zadzwonić – 600 212 210.